Odczuwasz coraz większe przygnębienie? Spadek produktywności? Nic ci się nie chce, a weekendy najchętniej spędzasz w łóżku? Być może dopadł cię SAD – zimowa depresja spowodowana brakiem słońca. Tym częstsza im mniejszy dostęp do naturalnego światła masz w pracy.
Nie każdy ma to szczęście pracować w miejscu pełnym słońca i światła. A ciemne pomieszczenia, z niewielkim dostępem do dziennego światła upośledzają nie tylko naszą produktywność (według California Energy Commission, telemarketerzy pracujący przy oknie, wykonują 12% więcej telefonów niż ich koledzy siedzący pod ścianami), ale również sprawiają, że śpimy gorzej (średnio 46 minut krócej) i jesteśmy mniej aktywni w ciągu dnia. Jeśli do tego jeszcze dojdzie brak słońca zimą i znacznie krótsze niż latem dnie to problemy murowane.
Według badań psychologów 10-20% osób cierpi na tzw. SAD (seasonal affective disorder) czyli zaburzenia nastroju spowodowane porą roku. Objawiają się one trudnością z koncentracją, pogorszeniem jakości snu, nadmierną sennością, zmęczeniem, pogorszeniem nastroju, stanami depresyjnymi. A wszystko to dlatego, że mamy za mało światła.
Czy można sobie jakoś pomoc? Tak, rozwiązaniem może być solarium. Nie chodzi jednak o to, by opalać się „na heban” lecz by pozwolić skórze nacieszyć się promieniami UV. Innym rozwiązaniem – jeśli macie nieco gotówki – jest wyjazd na krótkie wakacje tam, gdzie dzień jest nieco dłuższy i więcej słońca.
Artykuł Za mało światła w pracy zimą? Idź do solarium! pochodzi z serwisu InfoPraca.